Inflacja w Polsce spadła? Nie jest tak różowo…

Grudzień to drugi miesiąc z rzędu, gdy w Polsce wreszcie spadł wskaźnik inflacji liczony rok do roku. Potwierdzają to piątkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego. Grudniowy spadek inflacji to drugi miesiąc z rzędu z obniżeniem wskaźnika CPI w ujęciu rok do roku.

W grudniu inflacja spadła do 16,6 proc. rok do roku z 17,5 proc. w listopadzie – jak podaje GUS w swoim odczycie. Spadek inflacji to przede wszystkim wynik spowolnienia wzrostu cen żywności oraz opału. Nie jest to jednak dobra wiadomość, bo eksperci dodają, że cały czas szczyt inflacji w Polsce jest przed nami.

Szczyt tempa wzrostu cen towarów i usług może przypaść na luty i dotrzeć w okolice 20 proc. Średnia inflacja w 2022 roku wyniosła 14,4 proc. wobec 4,9 proc. w 2021 r. – wynika z danych GUS. Było to duże pozytywne zaskoczenie, bo rynek oczekiwał spadku inflacji, ale mniejszego.

Prognozy wskaźnika inflacji na luty i marzec

W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny usług wzrosły o 0,9 proc., a towarów spadły o 0,1 proc. Roczny wskaźnik CPI obniżył się dzięki spowolnieniu wzrostu cen żywności oraz opału. Inflacja jednak powróci do wyższego tempa – już w lutym prognozowane jest jej apogeum.

Wpłyną na to m.in. wybrane rosnące podatki, podwyżka płacy minimalnej, zmiany w tarczach antyinflacyjnych i weryfikacja cenników przez firmy i handel. Jest dużo czynników ryzyka, które szybko mogą znowu podnieść tempo inflacji. Od marca średnie ceny dóbr i usług konsumpcyjnych powinny spadać.

Cały czas problemem jest podwyższona inflacja bazowa ze względu na tzw. efekty drugiej rundy (firmy starają się przerzucić ceny na konsumentów i usługobiorców, czyli podnoszą ceny swoich produktów i usług).

KwK, f: geralt / pixabay